Kradzieże katalizatorów nie przestają cieszyć się popularnością. Niedawno w Gliwicach zatrzymano zabrzanina, który na koncie miał około 100 tego rodzaju występków. Teraz w Knurowie wpadło kolejnych dwóch podejrzanych „zza miedzy”.
Była godzina 2.00 w nocy, gdy jeden z mieszkańców Knurowa zadzwonił pod numer alarmowy z informacją, że w pobliżu samochodów parkujących przy ul. Spółdzielczej kręcą się dwie podejrzanie zachowujące się osoby.
Ten sygnał wystarczył, by policjanci zjawili się na miejscu i zatrzymali mężczyzn z sąsiedniego miasta. W ich aucie mundurowi znaleźli skradziony przez nich przed chwilą katalizator
– relacjonuje podinspektor Marek Słomski, oficer prasowy KMP Gliwice.
– Policjanci zatrzymali samochód marki Alfa Romeo, który odjeżdżał właśnie z miejsca kradzieży na wyłączonych światłach. W trakcie dokładnej kontroli i przeszukania auta, mundurowi znaleźli w nim narzędzia wykorzystywane przez złodziei, gaz pieprzowy i dwa radiotelefony, a w komorze silnika ukryty katalizator oraz piłkę do metalu – dodaje podinspektor.
Dwaj zatrzymani zabrzanie w wieku 35 i 36 lat trafili do policyjnego aresztu. W najbliższym czasie czeka ich spotkanie z prokuratorem.
Śledczy szybko ustalili, że skradziony katalizator pochodził z parkującej przy ulicy Spółdzielczej toyoty prius. Za kradzież tego typu kodeks karny przewiduje karę do 5 lat więzienia
– zaznacza Słomski.
Policja zaznacza, że osoba, która zobaczywszy coś niepokojącego, nie wahała się ani chwili i zadzwoniła pod numer alarmowy zasługuje na szczególną pochwałę i podziękowania. To zgłoszenie wystarczyło, aby policjanci zjawili się szybko na miejhscu i zatrzymali złodziei.
(żms)/KMP Gliwice
fot. KMP Gliwice