Zmiana wartości SUV-ów na rynku wtórnym

Samochody z nadwoziem SUV i crossover cieszą się ogromną popularnością. Kolejki ustawiają się zarówno po nowe, jak i używane egzemplarze. Oczywiście, jak w każdym przypadku, im starsze auto, tym jego wartość rynkowa niższa. Sprawdźmy, które modele najwięcej, a które najmniej tracą pod tym względem.

 

Wysoki prześwit, pozwalający z łatwością pokonywać nierówności nawierzchni, progi zwalniające, torowiska czy krawężniki. Liczne modele z napędem na cztery koła. Wygodna pozycja za kierownicą. Przestronne wnętrza i pojemne bagażniki. Stylistyka. To tylko wybrane zalety SUV-ów i crossoverów, sprawiające, iż auta w tych nadwoziach cieszą się ogromną popularnością. Nie ma marki, która nie dysponowałaby przynajmniej jednym takim modelem w ofercie, a niektórzy producenci specjalizują się w tego typu pojazdach. Rzecz jasna, aby stać się posiadaczem SUV-a, niekoniecznie trzeba wykosztować się na nowe auto; oferta na rynku wtórnym jest bardzo bogata. Oczywiście przed zakupem używanego egzemplarza najistotniejszą kwestią do sprawdzenia jest historia pojazdu. Jednakże ważna jest też utrata wartości. Które modele wypadają pod tym względem najlepiej?

SUV-y – najwyższa i najniższa wartość rynkowa

Każdy samochód z wiekiem traci na wartości. SUV-ów i crossoverów też to oczywiście dotyczy. I jak w przypadku innych typów nadwozia, jak i tutaj tempo tejże utraty zależy od kilku czynników.

Wysokie ceny relatywnie najlepiej trzymają marki premium, czyli te, które modele już w salonie są bardzo drogie. Ale nie tylko, gdyż spośród samochodów budżetowych wolno tracą na wartości pojazdy niemieckie, japońskie, a ostatnio także koreańskie. Wpływa na to korzystna opinia o ich trwałości, bezawaryjności i jakości. Relatywnie dobrze pod tym względem wypada też rumuńska Dacia, przy czym modele tej marki już na starcie są tańsze niż konkurencja.

Jeśli chodzi o długookresową utratę wartości, spośród SUV-ów i crossoverów najlepiej pod tym względem (czyli najlepiej tanieją) wypadają:

1) Suzuki Jimny – w zasadzie nie tyle jest to SUV czy crossover, ile pełnowartościowy pojazd terenowy, jakkolwiek niewielki.

2) Nissan Juke i Skoda Kamiq.

3) BMW X3.

4) Honda CR-V.

5) Subaru Forester II i Mitsubishi Outlander I.

Do SUV-ów i crossoverów, które relatywnie wolno tracą na wartości, możemy zaliczyć też takie modele, jak: Volkswagen T-cross, Jeep Renegade, Toyota RAV4, Kia Sportage czy Hyundai Tucson.

Na przeciwległym biegunie znajduje się Peugeot 2008, którego wartość w ciągu pięciu lat może obniżyć się nawet o koło 40 tys. zł.

Warto wszakże pamiętać, że to, ile zapłacimy za konkretny egzemplarz, zależy nie tylko od marki i modelu, ale też od jego stanu technicznego, przebiegu, wyposażenia, itd.

Używany SUV – o czym pamiętać?

SUV-y i crossovery bywają bardzo intensywnie eksploatowane, toteż przed zakupem takiego pojazdu zdecydowanie należy zweryfikować jego historię. Pomoże w tym numer VIN, nadawany przez producenta indywidualnie każdemu egzemplarzowi. Znajduje się on w kilku miejscach nadwozia oraz w dokumentach samochodu. Korzystając z odpowiedniego dekodera, dzięki VIN-owi sprawdzić można m.in.:

– datę produkcji i pierwszej rejestracji;

– liczbę dotychczasowych właścicieli;

– akcje serwisowe;

– ewentualną przeszłość wypadkową;

– fabryczne wyposażenie;

– to, czy auto nie było kradzione.

Dzięki weryfikacji historii maleje ryzyko zakupu auta z wadami ukrytymi, nadmiernie zużytego, powypadkowego, popowodziowego czy kradzionego.

Oczywiście niezbędne jest także skontrolowanie stanu technicznego danego egzemplarza. W tym celu trzeba go bardzo dokładnie obejrzeć z zewnątrz i w środku, a także odbyć jazdę testową oraz wykonać badania techniczne w serwisie. Zdecydowanie warto odwiedzić stację diagnostyczną, by upewnić się, że samochód nadaje się do poruszania po drogach publicznych.

Udanych zakupów i szerokiej drogi!

materiał partnera