Zmiany na gliwickim Rynku. Część arkad zostanie przeszklona

Na wniosek właścicieli, w najbliższych tygodniach nastąpi zabudowa podcieni przy Rynku 17. Trzy charakterystyczne łuki w pierzei łączącej ul. Matejki z Plebańską zostaną przeszklone.

Zmiana nie będzie duża, ale jednak już kolejna po podobnym zagospodarowaniu arkad Ratusza. Trudno oprzeć się wrażeniu, że powoli, sami sobie zabieramy to, co stanowi o uroku gliwickiego Rynku.

POZYTYWNA OPINIA KONSERWATORA

O sprawie jako pierwsze poinformowały „Nowiny Gliwickie”. Według tygodnika „za szybką” znajdzie się kantor, biuro podróży i funkcjonujący tu od dawna damski salon fryzjerski. Informację o planowanych zmianach potwierdza Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków, który pozytywnie zaopiniował złożony wniosek.

– Kilkanaście lat temu zostało wypracowane porozumienie między ŚWKZ a gminą Gliwice dotyczące dopuszczalnej ingerencji w zabudowę rynku. Dopuszczono m.in. zabudowę podcieni poprzez ich np. przeszklenie. Wśród budynków, przy których zaakceptowano takie działanie znalazła się także kamienica przy ul. Rynek 17

– tłumaczy nam Mirosław Rymer, doradca prawny i rzecznik prasowy ŚWKZ w Katowicach. – Podkreślić należy, iż faktycznie o sposobie zagospodarowania podcieni zdecydowali właściciele wspomnianej kamienicy, dopuszczając możliwość ich zabudowy i wykorzystania na cele komercyjne jednocześnie sprzedając tą część nieruchomości – dodaje.

MIASTO OKREŚLIŁO ZASADY ZABUDOWY ARKAD

Udało nam się dotrzeć do pisma, które potwierdzało wspominane przez konserwatora porozumienie. W dokumencie z 2004 roku, podpisanym jeszcze przez ówczesnego wiceprezydenta Gliwic Janusza Moszyńskiego, Magistrat precyzyjnie określa możliwą ingerencję w wygląd kamieniczek na Rynku.

„Podcienie są elementem wyróżniającym Gliwice spośród innych miast Województwa Śląskiego” – pisze Moszyński i przedstawia szczegółowe stanowisko Miasta.  „Zabudowa powinna być tak zaprojektowana, aby nadal były czytelne podcienia i nie została naruszona kompozycja i charakter elewacji. Możliwe jest np. wykorzystanie szklenia bezramowego z zachowaniem wnęk o głębokościach około 20 centymetrów, licząc od strony płyty Rynku” – czytamy w piśmie.

Takie zasady nie dotyczą natomiast pierzei między ulicami Matejki i Bytomską. W tym wypadku zabudowa podcieni została określona jako niedopuszczalna.
– Należy także rozważyć zakaz dzierżawy w miesiącach letnich miejsca pod arkadami na ogródki piwne tak, aby była utrzymana ich przelotowość – podsumowuje Moszyński.

UROK, KTÓRY DAŁ NAM PROFESOR MAURER

Arkady na gliwickim Rynku, obecnie tak dobrze wkomponowane w starówkę, nie są wcale tak stare, jak może się wydawać. Żaden z charakterystycznych łuków nie pamięta średniowiecznej starówki grodu nad Kłodnicą, ani nawet niemieckich Gleiwitz. Podcienie powstały dopiero po wojnie, kiedy w latach 50. XX wieku rozpoczęto powojenną odbudowę starego miasta.[perfectpullquote align=”full” bordertop=”false” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””] Autorem koncepcji architektonicznej, na której oparto rewitalizację był zmarły w 2010 roku prof. Franciszek Maurer. [/perfectpullquote]

Była to wówczas odbudowa spektakularna, przeprowadzana szybciej niż odbudowa warszawskiego starego miasta. Dzięki niej udało się „odzyskać” dla Gliwic, większość najważniejszych elementów starówki, a częściowo ją wzbogacić, m.in. właśnie przez budowę charakterystycznych podcieni na Rynku.

Michał Szewczyk