Prezes PRUIM S.A., Henryk Małysz zrezygnował z końcem czerwca z zajmowanego stanowiska. Jak informuje Wydział Nadzoru Właścicielskiego UM Gliwice, przyczyną tej decyzji był zły stan zdrowia.
Rezygnacja pojawiła się w istotnym dla spółki momencie. Niebawem powinny być znane wyniki kontroli NIK, której przedmiotem była m.in. działalność PRUIM.
Henryk Małysz (na fot. pierwszy z lewej) stanowisko prezesa Przedsiębiorstwa Remontów Ulic i Mostów S.A. zajmował od wielu lat. W tym czasie miejska spółka została laureatem kilku konkursów m.in. Diamentów Forbes’a 2012, Modernizacji Roku 2012 (za budynek Zarządu Dróg Miejskich przy ul. Płowieckiej) oraz uzyskała w 2013 roku tytuł Marka Śląskie w kategorii gospodarka, a Sejmik Województwa uhonorował PRUIM odznaką za zasługi dla województwa śląskiego.
Działalność spółki pod wodzą prezesa Małysza ma jednak swoją drugą, mniej oficjalną, ale też mniej chlubną stronę.
W 2013 roku Sąd Rejonowy w Gliwicach stwierdził, że prezes złamał tzw. „ustawę kominową” zasiadając w dwóch spółkach córkach PRUIM-u (PRUIM-BET i PRUIM-Mosty). Sprawą od kilkunastu miesięcy zajmował się dziennikarz info-postera.eu Dariusz Jezierski. Jego zdaniem nieprawidłowości w funkcjonowaniu spółki umożliwiły nienależne pobranie setek tysięcy złotych wynagrodzenia dla zarządów i rad nadzorczych.
PRUIM był też jedną z pierwszych spółek wziętych pod lupę przez kontrolerów Najwyższej Izby Kontroli. Jak informował nas w kwietniu Przemysław Witek, rzecznik prasowy Delegatury NIK w Katowicach, wyniki kontroli miały zostać skierowane do kierowników kontrolowanych jednostek w maju lub czerwcu tego roku. Ich upublicznienie ma nastąpić dopiero po wyczerpaniu procedury odwoławczej.
Ostatnio o PRUIM-ie zrobiło się głośno w maju tego roku, a miejska spółka została „bohaterem” materiału TVP.
Sprawa dotyczyła budowanej przez gliwicką firmę obwodnicy Końskich i zaległości w wypłacaniu przez PRUIM pieniędzy za realizację inwestycji podwykonawcom. Niektórzy z nich napisali w tej sprawie list otwarty do prezydenta Gliwic Zygmunta Frankiewicza.
– Z żalem musimy powiadomić Pana, że PRUIM S.A. do chwili obecnej nie wywiązał się ze swoich finansowych zobowiązań względem nas, wykorzystując sytuację, że większość z nas funkcjonuje jako niewielkie przedsiębiorstwa, będące nie tyle pomysłem na biznes, co sposobem na przetrwanie – napisało trzech z około dziesięciu podwykonawców obwodnicy Końskich. – Podkreślamy, że jak zdążyliśmy się dowiedzieć, także prezes PRUIM S.A. Henryk Małysz był wielokrotnie nagradzany, w tym takimi wyróżnieniami jak Rzetelna Firma, czy Certyfikat Wiarygodności Biznesowej. Te ostatnie w kontekście tego w jaki sposób potraktowani zostali biznesowi partnerzy, zakrawają na kpinę – dodawali.
PRUIM nie ustosunkował się do zarzutów przedstawianych w liście, ale z naszych informacji wynika, że kilka dni po przesłaniu pisma do prezydenta, konta bankowe podwykonawców zostały uzupełnione o brakujące kwoty.
30 czerwca Rada Nadzorcza PRUIM S.A. przyjęła rezygnację Henryka Małysza. Nowym prezesem został Waldemar Macyszyn. Inżynier, od 25 lat związany z budownictwem. Prowadził lub nadzorował wiele poważnych inwestycji inżynieryjno-drogowych, w tym jako inspektor nadzoru budowę kilku lokalnych odcinków Autostrady A4 oraz wielu węzłów drogowych w obrębie Gliwic i poza miastem. Z PRUIM-em (i jego wcześniejszą formą w postaci gliwickiego Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów) związany jest od maja 1984 roku.
(msz)