„Osiągnięto bardzo dużo. Pierwszy raz coś takiego się w Gliwicach wydarzyło” (TV)

Nie w sportowych strojach, ale w eleganckich garniturach.

Piłkarze i działacze Piasta Gliwice spotkali się w poniedziałek, 17 czerwca, z włodarzami miasta. Podsumowano sezon, który był dla gliwickiej drużyny najlepszy w historii.

Piast, będąc na 4 miejscu w tabeli ekstraklasy zakwalifikował się do udziału w eliminacjach do Ligi Europejskiej. To bez wątpienia ogromny sukces.

[flashvideo file=”http://www.24gliwice.pl/tv/20130617_piast.flv” /]

Piłkarze i działacze klubu oprócz słów uznania dostali także pamiątkowe statuetki Lwa Śpiącego.
– Osiągnęliście bardzo dużo, przed wami eliminacje do Ligi Europejskiej. Pierwszy raz coś takiego się w Gliwicach wydarzyło. Myślę, że będzie bardzo wiele takich osób, które będą Piastowi kibicować – mówił Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic.

Natomiast trener drużyny Marcin Brosz podkreślał, że tak doskonały wynik udało się osiągnąć głównie dzięki udanej pracy zespołowej.

– Piast Gliwice to nie tylko jakieś wyświechtane hasło. To nie kilku biegających po murawie zawodników. To całość, monolit, począwszy od głównego akcjonariusza aż po pracowników klubu i kibiców. Mogliśmy to odczuć, dlatego też odnieśliśmy tak ogromny sukces – podkreślał Marcin Brosz.

Jednak jeszcze tego samego dnia piłkarze zamienili garnitury na stroje treningowe i pojechali grać do Wisły. Potem czekają ich kolejne wyjazdy i sparingi.

– Najbliższe sześć dni spędzimy w Wiśle, potem wracamy do Gliwic i znów wyjeżdżamy, tym razem na obóz na Węgry. W najbliższych dniach podamy zakontraktowane sparingi. Będą to w szczególności kluby z Rosji, Ukrainy i z Węgier. Szukamy sparing-partnerów wśród zespołów, które również zakwalifikowały się do Ligii Europejskiej. W ten właśnie sposób będziemy się przygotowywać do udziału w pucharach – mówił trener Brosz.

To z kim klub przedłuży kontrakt, i kto z nowych piłkarzy wzmocni drużynę, będzie wiadomo pod koniec tygodnia.

„Myślę, że kibice będą pozytywnie zaskoczeni zmianami” – podkreślał trener Brosz. Jedno jest pewne – w Piaście Gliwice nie zagra Paweł Oleksy, zawodnik wróci do Zagłębia Lubin, skąd został wypożyczony.

– Bardzo walczyliśmy o tego zawodnika, ale Zagłębie Lubin w ogóle nie podjęło tematu. Prawnie to jest ich zawodnik. Dziękujemy Pawłowi za grę, bo wykonał kawał dobrej roboty. Konsekwencją jego pracy w Piaście Gliwice jest to, że dostał lukratywny kontrakt, a Zagłębie chce właśnie w oparciu o tego zawodnika budować swój zespół – wyjaśniał Marcin Brosz.

Natomiast na obóz pojedzie z piłkarzami 19-letni Patrick Dytko z Borussii Dortmund. Zawodnik dołączył do zespołu.
– To jest młody chłopak, który grał już w reprezentacji Polski, nie jest więc dla nas kimś nieznanym. Przyglądaliśmy się mu od pół roku i wiążemy z nim duże nadzieje. Przed nim jednak jeszcze długa nauka – tłumaczył Marcin Brosz.

Przyszły sezon będzie dla Piasta Gliwice niezwykle ważny – jeśli dalej będzie grał na tak wysokim poziomie, udowodni, że dotychczasowe sukcesy nie były tylko kwestią przypadku.

– Przed nami losowanie do Ligii Europejskiej – mam nadzieję, że uda nam się trafić na silnego partnera, i będziemy mogli udowodnić, że jesteśmy warci tego, co o nas teraz mówią. Mówią tylko dobrze. (…) Dzisiaj Gliwice kojarzone są jako Piast Gliwice – mówił Jarosław Kołodziejczyk, prezes Piasta Gliwice.

Jak podkreślał trener gliwickiej drużyny, zespołowi narzucony został pewien styl gry, i na pewno nie będzie on drastycznie zmieniany.
– Będą wzmocnienia, będzie lepsza jakość. Trzeba jednak pamiętać o tym, by działać pomału – szybkie ruchy powodują dużą niepewność – przestrzegał Marcin Brosz.

Pod koniec tygodnia powinien być już znany cały skład gliwickiej drużyny, która grą w europejskich pucharach reprezentować będzie już nie tylko miasto i Śląsk, ale również całą Polskę.

Katarzyna Klimek