Rząd już oficjalnie zapowiedział likwidację bramek na państwowych autostradach do końca 2021 roku. Wiadomo już też co z tzw. „biletem zerowym”, który pozwalał na darmowe korzystanie z autostrady na jej „gliwickim” odcinku?
Zapowiadane przez rząd zmiany sprawią, że zamiast zatrzymywać się przed szlabanami, kierowcy będą uiszczać opłaty poprzez aplikację lub kupować bilety na stacjach paliw.
O ile nad samą ideą bramek na autostradach unoszą się opary absurdu, o tyle rozwiązanie przyjęte przed laty w Gliwicach stanowi już jej zupełną karykaturę. Kierowcy podróżujący od strony Katowic, najpierw muszą zatrzymać się na bramkach, następnie przejechać kilkaset metrów do zjazdu na ul. Rybnicką, by ponownie zatrzymać się przed szlabanem. Wszystko po to, by przekazać kasjerowi darmowy bilet.
Na szczęście jeszcze w tym roku to się zmieni. Znikną nie tylko bramki, ale też konieczność jakiegokolwiek potwierdzania darmowego przejazdu.
– Obowiązujące przepisy określają, że za przejazd odcinkiem autostrady A4 rozpoczynającym się i kończącym się między punktami poboru opłat Kleszczów – Sośnica, od użytkowników pojazdów lekkich (czyli pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony) nie jest pobierana opłata za przejazd autostradą. Nie jest również planowane pobieranie od tych użytkowników opłaty w systemie e-TOLL – informuje Wydział Prasowy Ministerstwa Finansów.
Po zapowiadanych przez rząd zmianach kierowcy będą mieli dwie możliwości zapłacenia za przejazd autostradą:
1) Poprzez zakup elektronicznego biletu autostradowego – e-biletu, który każdorazowo będzie obowiązywał w określonym czasie i na danym odcinku autostrady, wskazanym przez kierowcę. Zakup e-biletu będzie możliwy zarówno online, jak i w formie wydrukowanego biletu na stacji paliw czy w kiosku.
2) Rozliczając się za pomocą specjalnych urządzeń: OBU (On Board Unit), ZSL (Zewnętrzny System Lokalizacyjny) lub za pomocą bezpłatnej aplikacji mobilnej e-TOLL PL.
(msz)