Ponad 8 milionów złotych więcej będzie kosztowała budowa Hali Gliwice. Zmienił się też termin zakończenia prac w obiekcie.
W ostatnich tygodniach seria złych informacji na temat budowy Hali Gliwice wydaje się nie mieć końca. To ból głowy nie tylko dla włodarzy Gliwic, ale także dla wszystkich gliwiczan, którzy dokładają się do budowy finansowanego z miejskich pieniędzy obiektu.
W ubiegłą środę doszło do podpisania przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gliwicach (formalny właściciel hali) aneksu do umowy z wykonawcą przedsięwzięcia. Jak informuje PWIK, nowe ustalenia dotyczą „zaprojektowania i wykonania robót budowlanych związanych z budową stacji transformatorowej 2000 kVA i rozbudową systemów elektrycznych na potrzeby transmisji TV i zasilenia nowych systemów AV”.
[perfectpullquote align=”full” cite=”” link=”” color=”” class=”” size=””]To co najważniejsze, aneks znacząco wpływa na datę zakończenia budowy obiektu, przesuwając ją z 30 czerwca na połowę listopada 2017 roku. [/perfectpullquote]Już tylko wytrawni obserwatorzy życia publicznego Gliwic są w stanie wskazać, który raz z kolei przesuwany jest termin zakończenia inwestycji. Nie wiadomo też, czy zmiany nie wpłyną na termin organizacji pierwszej imprezy w obiekcie, który w tej chwili planowany jest na połowę przyszłego roku (pierwotnie Hala miała wystartować w połowie 2015 roku).
Aneks podwyższa też koszty wybudowania obiektu. Wartość kontraktu wzrosła z 325 069 247 złotych brutto na 333 200 997 złotych brutto. Osobną kwestią pozostają koszty wyposażenia hali (szacowane na ponad 30 mln złotych) oraz łączna wartość poniesionych nakładów, które według danych zawartych w sprawozdaniu finansowym miasta na 2016 roku, sięgnęły już ponad 410 mln złotych.
Ubiegłotygodniowa „aktualizacja” kontraktu nie jest pierwszą w ostatnich miesiącach. W grudniu ubiegłego roku PWIK podpisał aneks na zaopatrzenie hali w urządzenia klimatyzacyjne, wentylację i systemy podtrzymywania zasilania. Koszty budowy wzrosły wtedy o 5 mln złotych.
– 5 milionów piechotą nie chodzi, ale w skali całej inwestycji to nie jest znaczący wzrost i byliśmy na niego przygotowani – komentował wówczas Marek Jarzębowski, rzecznik prezydent Gliwic.
Komentarz: Wraz z nowym aneksem, dodatkowa pula wzrosła jednak już o 13 mln złotych. Dla przykładu całościowy koszt wybudowania hali sportowej przy ul. Górnych Wałów wyniósł 9 mln złotych. Budowa 7 kilometrowego odcinka ścieżki rowerowej z prawdziwego zdarzenia z centrum do Sośnicy to koszt ok 6,5 mln złotych, a odrzucony pomysł rewitalizacji ruin Teatru Victoria oszacowano na 30-40 mln złotych. Ktoś powie: kwestia priorytetów. Ale niestety jest też rosnąca świadomość, że to przede wszystkim bolesna konieczność wynikająca z zapędzenia się w ślepy zaułek. Zygmunt Frankiewicz i spółka stoją przed wyzwaniem by wizerunku zręcznych administratorów z szeregiem ambitnych inwestycji na koncie, nie rozmienić na drobne, topiąc je w gigantomańskim porywie na obiekt, który Gliwice zauważalnie zaczyna przerastać.
Michał Szewczyk