To miejsce znakomicie znane kierowcom. Niebezpieczny zakręt nie wybacza błędów i brawury.
W sobotę około godz. 14.30 w feralnym miejscu na łuku drogi przy ul. Zygmuntowskiej w Gliwicach doszło do poważnego wypadku. W prawidłowo jadącego peugeota 207 czołowo uderzył alfa romeo. Trzy osoby trafiły do szpitala.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 28-letni mieszkaniec powiatu chrzanowskiego kierując samochodem marki Alfa Romeo 147, na łuku drogi utracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do zderzenia z prawidłowo jadącym peugeotem kierowanym przez 33-letnią gliwiczankę.
Mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania.
W wyniku wypadku złamania mostka doznał kierujący alfą, 20-letnia pasażerka poważnego złamania nogi. Kierująca peugeotem została zwolniona ze szpitala po badaniach, doznała stłuczenia klatki piersiowej. W sprawie wszczęto dochodzenie, które wyjaśni przyczyny i okoliczności wypadku. Po zebraniu wszystkich dowodów, zeznań i opinii biegłych dotyczących m.in. prędkości alfy, sprawa trafi do sądu.
Przypomnijmy, sąd wydając wyrok skazujący w sprawach dotyczących tego typu wypadków, może orzec karę pozbawienia wolności od jednego miesiąca do trzech lat. Sprawca na rzecz pokrzywdzonego płaci też nawiązkę w celu zadośćuczynienia za doznany uszczerbek na zdrowiu, a także za doznaną krzywdę, są też koszty i grzywny, których tu nie będziemy wymieniać. (KMP Gliwice)
W tym miejscu kierowcy często ignorują ograniczenia prędkości. Wypadek na ul. Zygmuntowskiej, nagranie archiwalne