Zrobiła to już ponad setka gliwiczanek. „Zmieniając wygląd możesz pomóc innym”

Zmieniając wygląd możesz zrobić coś dobrego dla innych. Wszystko za sprawą akcji „Daj Włos!”, w ramach której można przekazywać włosy na peruki dla osób chorych na raka. W Gliwicach w inicjatywę zaangażowały się na razie trzy zakłady fryzjerskie.

– Szefowa natrafiła na informację o akcji w internecie. Szybko wypełniła specjalny formularz i w ciągu roku mieliśmy już ponad 90 klientek i klientów, którzy „dali włos” – opowiada Żaneta Laksa, ze studia ALEX Atelier przy ul. Ligonia 38.

Pomysłodawcą nietypowej akcji jest Fundacja Rak’n’Roll. W całej Polsce swoje włosy przekazało już ponad 6,5 tysiąca osób. Dzięki temu powstało 255 peruk.

– Obecnie w Polsce peruki z naturalnych włosów są tylko częściowo refundowane przez NFZ, a dopłata do nich jest wyjątkowo wysoka.

W odpowiedzi na tą sytuację ruszyła akcja ?Daj Włos!?. Każdy, kto chce obciąć włosy, może to zrobić w dobrym celu ? na peruki dla kobiet w trakcie chemioterapii. Angażujemy do współpracy zakłady fryzjerskie, które ścinają włosy w odpowiedni sposób, a następnie przekazują je nam. Dalej wędrują do perukarni Rokoko, która robi doskonałe, wygodne i piękne peruki. Te są przekazywane za darmo kobietom, które walczą z rakiem. Dzięki temu mogą wyglądać znacznie lepiej i mają więcej siły w drodze do zdrowia – czytamy na stronie fundacji.

W Gliwicach oprócz ALEX Atelier, włosy można oddać w salonie fryzjerskim przy ul. Sztabu Powstańczego 7 i Okrzei 20.

– Zainteresowanie zakładów nie jest szczególnie duże. To jest cel dobroczynny, a takie ścięcie włosów to radykalna zmiana.

Przygotowanie nowej fryzury zajmuje nawet do półtorej godziny. Dlatego nie wszystkim taka działalność się kalkuluje – mówi Laksa.

Aby oddać włosy, trzeba też spełnić drobne wymagania. Minimalna długość do przekazania to 25 centymetrów. Włosy przed ścięciem należy umyć, bez korzystania z odżywki, a każde pasmo musi zostać zaplecione w warkocz i zawiązane gumką. Poza tym, w akcji może wziąć udział każdy. Nie ma ograniczeń ze względu na płeć czy wiek.
– Włosy przekazane przez klientki przekładamy do specjalnych paczek, a następnie pocztą wysyłamy na adres fundacji – podsumowuje Żaneta Laksa.

Fundacja Rak’n’Roll powstała w październiku 2009 roku z inicjatywy zmarłej w 2012 roku Magdy Prokopowicz. Fundacja koncentruje się na stworzeniu nowej jakości w sposobie mówienia o raku w przestrzeni publicznej. Przełamywanie tabu związanego z podejściem do raka w Polsce i zarażanie pozytywną energią.
(msz)
fot. ALEX Atelier