Prezydent Zygmunt Frankiewicz będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej do Senatu.
Sensacyjne doniesienia przekazali w poniedziałek liderzy KO Grzegorz Schetyna i Borys Budka.
O kandydowaniu prezydenta Gliwic z list KO spekulowano od czasów ostatnich wyborów samorządowych, kiedy partia Schetyny poparła Frankiewicza w wyborach prezydenckich nie wystawiając żadnego kontrkandydata. Zygmunt Frankiewicz w ostatnich miesiącach silnie krytykował też politykę PiS względem samorządu terytorialnego.
Decyzja Frankiewicza może jednak dziwić. Po pierwsze – w razie uzyskania mandatu – prezydent automatycznie straci swoje stanowisko. Po styczniowej nowelizacji przepisów nie będzie mógł – tak jak to miało miejsce wcześniej – wybrać, którą funkcję chce sprawować.
Po drugie zostając senatorem oddaje Gliwice w ręce tak krytykowanego przez gliwicki magistrat PiS. Gliwice do czasu objęcia obowiązków przez nowo wybranego następcą tj. przez 90 dni, będą zarządzane przez komisarza wyznaczonego przez premiera.
W przypadku zwycięstwa Frankiewicza czekają nas więc nowe wybory prezydenckie. Kto może wystartować z ramienia Koalicji dla Gliwic? Na giełdzie nazwisk pojawiali się do tej pory m.in. przewodniczący Rady Miasta Marek Pszonak i posłanka KO Marta Golbik. Z pewnością szansę na przejęcie miasta będzie chciało wykorzystać Prawo i Sprawiedliwość. Kandydatem na prezydenta w ostatnich wyborach był poseł Jarosław Gonciarz. W kuluarach mówi się jednak, że gdyby partia Jarosława Kaczyńskiego zamierzała realnie powalczyć o wygraną to postawi na obecnego wojewodę śląskiego Jarosława Wieczorka.
W wyborach parlamentarnych do Senatu obowiązują jednomandatowe okręgi wyborcze. Rywalem Zygmunta Frankiewicza będzie obecny senator PiS Krystian Probierz, który 4 lata temu pokonał Zbigniewa Wygodę (PO) i Ewę Bobkowską (Nowoczesna). Na razie nie wiadomo czy swojego kandydata wystawią inne komitety.
Michał Szewczyk