Punktualnie o godzinie 9.00 rano w czwartek w Sądzie Okręgowym rozpoczął się proces o naruszenie dóbr osobistych, wytoczony Tadeuszowi Dubarkowi, z powództwa Zygmunta Frankiewicza.
Ponieważ strona pozwanego nie była zaznajomiona z treścią wypowiedzi Tadeusza Dubarka (link), sąd zezwolił na odsłuchanie fragmentu nagrania, które zostało zarejestrowane na przedwyborczym spotkaniu Zbigniewa Wygody.
Adwokat pozwanego dowodził, że słowa jego klienta nie mogą zostać jednoznacznie uznane jako oskarżenie, ale za pytanie.
Obie strony przychyliły się do wniosku, że potrzeba więcej czasu na zapoznanie się z całością materiału dowodowego, wobec czego sąd ustalił drugi termin rozprawy na 10 maja.
Podczas rozprawy, mecenas Rogala, reprezentujący Tadeusza Dubarka, złożył wniosek o powołanie na świadków dwoje byłych dziennikarzy „Gazety Miejskiej”.
Przewodniczący Rady Miejskiej Zbigniew Wygoda, również powołany w charakterze świadka, przesłał pismo, w którym usprawiedliwił swoją nieobecność koniecznością udziału w obradach Związku Miast Polskich.
Przypomnijmy, jeszcze przed drugą turą wyborów prezydenckich, na początku grudnia, prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz zapowiedział złożenie pozwu w sprawie oskarżeń, które padły pod jego adresem podczas jednego ze spotkań wyborczych Zbigniewa Wygody. Chodziło o wypowiedź byłego dyrektora PRUiM-u Tadeusza Dubarka, który zasugerował jakoby prezydent nabył, a następnie sprzedał z olbrzymim zyskiem grunty znajdujące się w śladzie autostrady A1. Prezydent domaga się od Tadeusza Dubarka przeprosin, sprostowania i 20 tysięcy złotych dla klubu sportowego.